wtorek, 31 stycznia 2017

W świecie bajek

Razem z dziećmi z PM na 50 przenieśliśmy się dzisiaj do magicznego świata bajek. Dzieci z zainteresowanie wysłuchały kilku bajek z różnych stron świata. Razem z lwem walczyliśmy z natrętnym komarem. Z Czerwonym Kapturkiem przemierzyliśmy drogę do domku babci i spojrzeliśmy w ogromne oczyska złego wilka. Z wilkiem spotkaliśmy się również, kiedy próbował pożreć trzy małe świnki. Razem z nimi cieszyliśmy się kiedy wilk uciekł, a one zostały bezpieczne w murowanym domku.
Znalezione obrazy dla zapytania trzy świnki

poniedziałek, 30 stycznia 2017

Nie ma jak...zupa

Dzisiaj razem z dziećmi z PM nr 18 rozmawialiśmy o tym co lubimy robić i jeść, a czego nie. Wszystko było związane z Kubusiowymi opowieściami pt.: "Nie ma jak miód". Dzięki Puchatkowi przekonaliśmy się jak fajnie jest uczyć się i robić nowe rzeczy. Poznaliśmy najdziwniejsze smakołyki przyjaciół Kubusia np. żołędzie czy oset, które naszemu bohaterowi nie do końca smakowały. Wszyscy wiemy, że przysmakiem Puchatka oczywiście jest miód ale dla przedszkolaków najsmaczniejsze okazały się wszelkiego rodzaju zupy.

Znalezione obrazy dla zapytania nie ma jak miód  

środa, 25 stycznia 2017

Las deszczowy

Za oknami zima, a my wspólnie z dziećmi z gr. IV PM nr 18 postanowiliśmy się wybrać na wycieczkę do lasów tropikalnych. Nasza wyobraźnie nie miała granic. Wspólnie przedzielaliśmy się przez gorący i wilgotny las deszczowy. Potykając się o przewrócone pnie i zaplątując się co chwila w liany,  podziwialiśmy piękne kolorowe kwiaty i dzikie zwierzęta. Na naszej drodze spotkaliśmy m.in. kolorowe jak tęcza papugi, przerażające pająki, wesołe małpki, niebezpiecznego boa dusiciela oraz tapiry i mrówkojady.
Kiedy przyszedł czas na kolorowanie, przedszkolaki najchętniej wybierały rysunki przedstawiające papugi. Dzięki temu powstał piękne i kolorowe prace.
Na zakończenie spotkania dzieci obejrzały przedstawienie w formie teatrzyku kamishibai pt.: Dlaczego zwierzaki mieszkają w bloku Maćka? autorstwa Tomasza Trojanowskiego z ilustracjami Agnieszki Antoniewicz.